Zobacz, co Ci obiecują politycy

Nowy Rok to czas postanowień. Jeden chce rzucić palenie, drugi obiecuje sobie, że zadba o kondycję fizyczną. A ktoś inny, że będzie milszy dla swojego sąsiada. My tymczasem postanowiliśmy zapytać, co NAM obiecają politycy i ludzie, którzy mają wpływ na to, jak wygląda nasze codzienne życie. Obietnic jest mnóstwo - zresztą zobaczcie Państwo sami.

Aż 12 miesięcy na ich realizację. "Super Express" będzie pilnował, by wszystkie z nich zostały zrealizowane. Obiecujemy!!!

Gen. insp. Andrzej Matejuk (55 l.) - komendant główny policji:
1. Każdy policjant pracujący w terenie dostanie nową broń;
2. Wymienię na nowe przynajmniej jedną trzecią policyjnych radiowozów. W służbie patrolowej nie będzie polonezów;
3. Zero tolerancji dla stadionowych chuliganów - żaden chuligan nie będzie bezkarny;
4. Sobie zaś obiecuję, że przynajmniej dwa razy w tygodniu będę biegał.

Katarzyna Hall (51 l.) - minister edukacji:
1. Nauczycielom obiecuję w przyszłym roku podwyżki pensji. Szczególnie powinni być zadowoleni najmłodsi;
2. Uczniom obiecuję, że w przyszłym roku nauka w szkole będzie ciekawsza. To dzięki nowoczesnym programom;
3. Rodzicom obiecuję, że w przyszłym roku szkoła będzie lepiej uczyć ich dzieci. Nauczyciele będą mieć w szkole więcej czasu dla uczniów.

Zbigniew Ćwiąkalski (58 l.) - minister sprawiedliwości:
1. Zmienię organizację i strukturę sądów tak, że decyzje będą zapadały sprawniej i szybciej;
2. Doprowadzę do oddzielenia prokuratury od struktur ministerstwa, żeby już nigdy nie było podejrzeń o naciski polityków na śledztwa;
3. Uporządkuję w końcu nabór na aplikacje prawnicze, tak żebyśmy mieli nie tylko otwarty, ale i uczciwy dostęp do zawodów prawniczych;
4. A tak dla siebie to postanowię wziąć w kolejne wakacje dłuższy urlop, żeby wynagrodzić rodzinie ciągłą rozłąkę i spędzić wreszcie dłuższy czas z wnuczką.

Ewa Kopacz (52 l.) - minister zdrowia:
1. Pacjentom obiecuję, że w połowie roku dowiedzą się wreszcie, co im się należy w ramach ubezpieczenia, a za co szpitale i przychodnie mogą żądać od nich dopłat. Koniec z "dzikim" pobieraniem opłat. Będę też walczyć o prawa pacjenta;
2. Doprowadzę do sytuacji, że leki będą tańsze;
3. Lekarzom i pielęgniarkom obiecuję uregulowanie praw pracowniczych;
4. Sobie obiecuję, że pomyślę więcej o swojej kondycji. Będę kończyć pracę o godz. 20 i przynajmniej trzy razy w tygodniu pójdę na basen.

Bronisław Komorowski (56 l.) - marszałek Sejmu:
1. Wprowadzę zmieniony regulamin Sejmu, pozwalający ograniczyć zjawiska anarchizacji i brutalizacji życia politycznego w polskim parlamencie;
2. Doprowadzę do jak najszybszego przyjęcia bardzo potrzebnych ustaw, m.in. o nauczycielskich świadczeniach kompensacyjnych, o ładzie medialnym oraz tzw. ustawy kompetencyjnej regulującej relacje między najwyższymi organami władzy państwowej;
3. Obiecuję dać poczuć Polakom satysfakcję poprzez uczczenie, także na poziomie parlamentu, rocznicy 20-lecia Polski niepodległej i demokratycznej;
4. Osobiście zobowiązuję się do regularnego uprawiania sportu.

Janusz Kochanowski (68 l.) - rzecznik praw obywatelskich:
1. Stworzymy przewodnik po prawie dla każdego obywatela. Tak, aby Polacy w końcu wiedzieli, z jakich instrumentów prawnych mogą korzystać i do kogo się zwracać ze swoimi problemami;
2. Skontrolujemy areszty i więzienia. Będziemy się starać wyjaśnić przyczyny tajemniczych samobójstw i okaleczeń na terenie zakładów karnych. Nie może być tak, że przestępcy, którzy są świadkami w ważnych sprawach, giną w niewyjaśnionych okolicznościach;
3. Będziemy dążyć do reformowania procesu stanowienia prawa oraz wymiaru sprawiedliwości;
4. A sobie obiecuje nie uginać się pod głosami krytyki i wytrwałość w prowadzonych działaniach.

Jolanta Fedak (48 l.) - minister pracy i polityki społecznej:
1. Doprowadzę do ustawowego zakazu bicia dzieci;
2. Będę walczyć z rosnącym bezrobociem i podniosę zasiłki dla bezrobotnych;
3. Będę dążyć do dalszego podnoszenia płacy minimalnej;
4. Sobie obiecuje walkę ze wstydliwym nałogiem, o którym niewielu wie, czyli paleniem. Postaram się go rzucić jak najszybciej.