Do zdarzenia doszło w środę późnym wieczorem. 78-latek został zaatakowany przez dwójkę napastników. - Do lokalu weszła 38-letnia kobieta i jej znajomy. Rzucili oni 78-latka na łóżko, przytrzymali go, a następnie zabrali gotówkę w kwocie ponad 8 tys. zł, telefon komórkowy oraz dokumenty - relacjonuje dziennikowibaltyckiemu.pl Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Po rozboju uciekli, zostawiając ofiarę. Mężczyzna miał dużo szczęścia, bo złodzieje nie zauważyli, że świadkiem napadu, dzięki Skype'owi, jest brat 78-latka. Mężczyzna z Sanoka natychmiast zawiadomił lokalna policję. A ta zaalarmowała komisariaty w Gdańsku.
Po kilku godzinach 38-latka i jej 51-letni partner wpadli w ręce policji. Mężczyzna miał przy sobie większość skradzionej gotówki. Udało się też odzyskać dokumenty i telefon.
Para trafiła na 3 miesiące do aresztu, Oboje usłyszlei już zarzut rozboju, za co grozi im do 12 lat więzienia.
Czytaj też: Złodzieje krzyczeli: Oddaj wszystko! No to oddał co miał najcenniejszego... czajnik