Jerzy A., gdy tylko zauważył, że odeszła, włożył rękę do pozostawionej torby i szybkim ruchem wyjął z niej telefon. Potem schował go do swojej kieszeni i jak gdyby nic wyszedł ze sklepu. Nie wiedział jednak, że wszystko zarejestrowała kamera monitoringu. Dzięki temu policjanci szybko złapali rabusia. Okazało się, że był wcześniej notowany właśnie za kradzieże.
WARSZAWA: Złodziej kradnie w oku kamery
2012-08-18
3:00
Okazja czyni złodzieja. Przekonała się o tym klientka jednego ze sklepów. Kobieta podeszła do kasy. Nagle przypomniała sobie jednak, że musi jeszcze kupić kawę. Zostawiła torebkę na ladzie i ruszyła w kierunku półek. Jej niefrasobliwość wykorzystał 67-latek.