Mężczyzna działał wieczorami, wybierając ustronne miejsca i pilnując, by w sklepie była jedna ekspedientka. Pierwszy raz zaatakował w grudniu 2008 r. Ukradł wówczas 300 złotych. Potem uderzył w połowie marca. Kiedy kilka dni temu znów chciał okraść kwiaciarnię, drogę ucieczki zagrodzili mu dwaj mężczyźni, którzy właśnie wchodzili do środka. Na miejsce natychmiast wezwano policję. Marcin I. (29 l.) został zatrzymany. Przyznał się do napadów. Grozi mu do 12 lat odsiadki.
Złodziej szalał ze strzykawką
2009-03-24
3:00
Przez kilka miesięcy szaleniec ze strzykawką w dłoni wpadał znienacka do kwiaciarni na terenie Ursusa i żądał pieniędzy. Groził ekspedientkom, że czymś je zarazi.