W gnieźnieńskiej katedrze zorganizowano wystawę pamiątek po Prymasie Tysiąclecia. Wśród nich był także pierścień. Choć, nie miał on dużej wartości materialnej, to jednak był cenną pamiątką o charakterze historycznym. Mimo to złodzieje połasili się właśnie na niego. Pierścień zginął z gabloty 6 lutego.
Przeczytaj koniecznie: Wrocław: Wpadli złodzieje dzieł sztuki. Ukradli przedmioty o wartość prawie 300 tys. zł!
Już wiadomo, że to sprawka szajki, która od 6 lat okradała kościoły. Mogła ogołocić nawet kilkaset świątyń - głównie z pieniędzy z kościelnych skarbon. Tym razem Barbara R. (33 l.) i Mieczysław W. (62 l.) najprawdopodobniej wytrychem otworzyli zamkniętą gablotę i wynieśli pamiątkę po Prymasie.
Pierścień był on wykonany z pozłacanego srebra, a umieszczono na nim wizerunek Matki Boskiej, który ozdabiały brylanty. Klejnot został podzielony na trzy części. Złodzieje przetopili srebro, brylanty sprzedali za marne kilkadziesiąt euro, a wizerunek Matki Boskiej został po prostu zniszczony.