Żołnierze nie będą strzelali? - Oszczędności w polskiej armii

2013-09-03 14:30

Rząd oszczędza na armii. Wojsko ma zrezygnować z części zaplanowanych ćwiczeń, a dzięki temu resort obrony zaoszczędzi ponad 300 milionów złotych. Eksperci ostrzegają jednak: sytuacja na świecie jest niepewna. To lekkomyślność!

- Z planowanych do końca roku 15 ćwiczeń odbędzie się 12 – stwierdził w „Rzeczpospolitej" płk Tomasz Szulejko, rzecznik Sztabu Generalnego.

Sztab nie podaje szczegółów dotyczących odwołanych działań na poligonach. "Rzeczpospolita" dotarła do informacji, że zagrożone są największe w tym roku manewry sił powietrznych pod kryptonimem „Orzeł-13/Falcon-13", a ćwiczenia wojsk lądowych „DRAGON-13" odbędą się tylko w sztabach.

>>> Zmarł polski żołnierz ranny w Afganistanie

Do Sejmu wpłynął już projekt nowelizacji budżetu, z którego wynika, że cięcia w budżecie MON wyniosą 3,2 mld. - Niektóre ćwiczenia zostaną połączone. Ale problemy mogą także dotyczyć zwykłych ćwiczeń poligonowych żołnierzy – dodaje Mariusz A. Kamiński z PiS-u, wiceprzewodniczący sejmowej komisji obrony. – Największe oszczędności, na kwotę 1,87 mld, dotykają wydatków na zakup nowego sprzętu. Oznacza to, że resort zmniejszy wydatki na modernizację armii aż o 23 proc. – mówi "Rzeczpospolitej" poseł Kamiński. Konieczna będzie również rezygnacja z podpisania niektórych kontraktów na zakup broni.

"Nie można oszczędzać na szkoleniu"

Żołnierze wprost przyznają, że najłatwiej oszczędzać na szkoleniach, w których bierze udział lotnictwo i organizowane jest strzelanie. Są one zdecydowanie najdroższe.

Cięcia niepokoją ekspertów. – Nie można oszczędzać na szkoleniu, to sedno funkcjonowania wojska w państwie. Sytuacja na całym świecie jest niepewna, działanie rządu jest lekkomyślne – stwierdza kategorycznie dr Grzegorz Kwaśniak, były oficer Sztabu Generalnego, ekspert Narodowego Centrum Studiów Strategicznych.

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki