Daria Lipińska-Nałęcz jest wiceministrem nauki od 1 lutego. Przed objęciem funkcji zrezygnowała ze stanowiska rektora Uczelni Łazarskiego w Warszawie.
- W resorcie ma realizować zadania z zakresu szkolnictwa wyższego, obejmujące m.in. jakość kształcenia, współpracować z rektorami oraz Parlamentem Studentów Rzeczypospolitej Polskiej - informuje nas rzecznik prasowy ministerstwa Bartosz Loba. Co ciekawe, w trakcie swojej pracy będzie niejednokrotnie odwiedzać Pałac Prezydencki, w którym przyznawane są nominacje profesorskie i w którym pracuje jej mąż Tomasz.
Co zdecydowało o powołaniu na stanowisko wiceministra Darii Nałęcz? - Doświadczenie i kompetencje. Przed nominacją profesor brała aktywny udział w debatach dotyczących reformy szkolnictwa wyższego. Jest profesorem, jak wszyscy nasi ministrowie - argumentuje rzecznik ministerstwa.
Zaskoczony nominacją jest jednak ekspert ds. korupcji w Polskiej Akademii Nauk prof. Antoni Kamiński.
- Trudno to komentować... Wygląda na to, że jest grupa ludzi, która tylko próbuje dopchać się do żłoba. Być może inna osoba byłaby bardziej kompetentna na tym stanowisku. Ale teraz możemy się tylko nad tym zastanawiać, bo wiceministrem jest żona prezydenckiego doradcy... - mówi prof. Kamiński.