Joanna Hofman została zatrudniona w spółce KGHM w kwietnia 2007 r., czyli w czasie gdy szefował jej kojarzony z PiS Krzysztof Skóra. Jednak na dwa dni po pojawieniu się informacji o tym, że ma on zostać zwolniony, kobieta przestała pojawiać się w pracy. Od 23 grudnia 2007 r. miała przebywać już na zwolnieniu lekarskim, urlopie chorobowym, wypoczynkowym i wychowawczym.
Zdaniem „Dziennika”, który ujawnił tą informację, korzystała również ze świadczenia rehabilitacyjnego. Dlatego spółka postanowiła sprawdzić co się z nią dzieje. W tym celu już na początku października poprosiła ZUS o zweryfikowanie zwolnień Hofman.
Jej mąż błyskawicznie odpowiedział na zarzuty mediów i wszystkiemu zaprzecza. - Żona przebywała na zwolnieniu lekarskim, bo ciąża była zagrożona. Po urlopie macierzyńskim była rok na urlopie wychowawczym, ale bezpłatnym. Każdy kto będzie podawał nieprawdziwe informacje na temat mojej rodziny musi się liczyć z konsekwencjami podjętych przeze mnie kroków prawnych – napisał poseł w specjalnym oświadczeniu.