Wystarczy spojrzeć na zdjęcia, by się przekonać, jak bardzo szczęśliwi są przyszli rodzice. Miłość w rodzinie Misiaków kwitnie na każdym kroku. Radość ze zbliżających się narodzin syna widoczna jest podczas spaceru, gdy mąż namiętnie całuje żonę w czoło i usta, gdy odpoczywają na ławce, kiedy Tomasz Misiak głaszcze delikatnie brzuch swojej małżonki Ewy.
Przeczytaj koniecznie: Senator Misiak przechodzi do PSL
- Do narodzin pozostało już naprawdę niewiele czasu. To może być kwestia około tygodnia. W zasadzie wszystko jest już przygotowane. I pokój, i meble, i ubranka - zapewnia senator Misiak.
- Obiecuje poświęcać synowi jak najwięcej czasu. A jego imiona, Dawid Aleksander, mówią chyba o wszystkim - podsumowuje nam polityk. Dawid, jak wiadomo, pokonał Goliata, a Aleksander był wielki.