Zostałem premierem z przypadku

Kim chciał być w dzieciństwie Donald Tusk (51 l.)? Jak się okazuje, wcale nie w głowie było mu premierowanie, bo jak twierdzi szefem rządu został przez przypadek. - Jak każdy normalny chłopiec chciałem być marynarzem, piłkarzem, kimś jeszcze. Bycie politykiem czy premierem nie było moim pierwszym, drugim, a nawet piątym marzeniem - wyznał Tusk w trakcie wczorajszego spotkania ze studentami UJ. Tusk żartował również, że najdłużej pracował jako wydawca i dziennikarz, a najkrócej jako sprzedawca pieczywa w tunelu dworcowym.