O bezmyślnym wyskoku ojca powiadomił policję jeden z plażowiczów. Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, zamarli z przerażenia. 4- i 5-latka oddaliły się od brzegu i pluskały się w najlepsze. W tym czasie kompletnie pijany opiekun głośno chrapał, "pilnując" wózka córeczek. Alkomat wskazał u niego ponad 2 promile. Policjanci odwieźli dzieci do matki. Za narażenie ich życia na niebezpieczeństwo 40-latek może spędzić za kratkami 5 lat.
Zostawił dzieci na pastwę losu
2009-09-09
7:00
Uraczony alkoholem 40-latek z Kwidzyna (woj. pomorskie) spał sobie smacznie na plaży w Wandowie, a jego dwie malutkie córeczki kąpały się w jeziorze.