Super Historia. Złota wolność szlachecka utopiła kraj

2014-03-10 3:00

W drugiej połowie XVI w. Rzeczpospolita Obojga Narodów była jednym z największych państw Europy. Dobra passa trwała 100 lat. Wkrótce wojny i kryzys gospodarczy zachwiały krajem.

Dobra passa Rzeczpospolitej Obojga Narodów trwała do połowy XVII w. Wojny z sąsiadami, kolejne powstania, kryzys gospodarczy i słaba władza zachwiały pozycją jednego z największych państw Europy.

Pierwszym krokiem do utworzenia Rzeczpospolitej Obojga Narodów była zawarta między Królestwem Polskim a Wielkim Księstwem Litewskim unia personalna w Krewie (1385 r.). Jej zacieśnienie nastąpiło ponad dwa wieki później po unii lubelskiej (1569 r.). W tym czasie Rzeczpospolita, obok Rosji i Turcji, była jednym z największych państw Europy. Zajmowała niemal 1 mln km kw., a jej terytorium zamieszkiwało 11 mln ludzi. Kraj był potęgą gospodarczą, głównym eksporterem drewna i zboża. Rzeczpospolita szczyciła się też tolerancją religijną. George Abbot, arcybiskup Canterbury, pisał, że w Polsce "wolności wszystkich religii są zagwarantowane", a obok siebie żyją "papiści, luteranie, kalwini, anabaptyści, arianie i różni inni".

Zobacz: Ostre kły polskich wampirów

Bezdzietna śmierć Zygmunta II

Augusta w 1572 r. była pretekstem dla szlachty do wprowadzenia reform m.in. wolnej elekcji. W ciągu dwóch wieków na tronie Polski aż 12 razy zmieniali się królowie. Paraliż instytucji państwowych oraz rosnące znaczenie magnaterii coraz bardziej pogrążały Rzeczpospolitą.

Po śmierci Augusta III Sasa (1763 r.) na teren Polski wkroczyła rosyjska armia. Nowy król Stanisław August Poniatowski rozpoczął reformowanie kraju, ale jedynie w zakresie, który określiła caryca Katarzyna II.

W 1772 r. doszło do I rozbioru Rzeczypospolitej, na którym skorzystały Rosja, Austria i Prusy. Korzystając z zaangażowania Rosji w wojnę z Turcją i Szwecją w 1791 r., król oraz szlachta uchwalili Konstytucję 3 maja. Reformy nie zyskały aprobaty części magnatów, m.in. Stanisława Szczęsnego Potockiego i Ksawerego Branickiego. Zwrócili się oni do carycy o pomoc (w 1792 r. zawiązano konfederację targowicką). Słabe państwo stało się łatwym kąskiem dla coraz silniejszych sąsiadów. Dwie dekady po I rozbiorze ziemie polskie znów podzielono, a w 1795 r.

Rzeczpospolita na 123 lata zniknęła z map świata.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki