Zrobił to dla 1000 zł

2009-06-04 7:00

Wiemy, dlaczego minister finansów Jan Rostowski (58 l.) gościł nocą u minister nauki Barbary Kudryckiej (53 l.). Nie chodziło tylko o zwykłą uprzejmość koleżanki z rządu, ale także o spore pieniądze. Dzięki gościnie u Kudryckiej szef resortu finansów zaoszczędził ok. 1000 zł!

Tajemnicze spotkanie na szczeblu rządowym opisywaliśmy wczoraj. Minister Rostowski pojechał razem z minister Kudrycką jej służbowym mercedesem do Białegostoku. Uprzejma koleżanka ugościła go nocą w domu. A rankiem ministrowie udali się na konwencję PO. Kiedy pytaliśmy urzędników o nocną wizytę, odpowiadali, że miała ona charakter "prywatny". I przekonywali nas, że minister finansów skorzystał po prostu z uprzejmego gestu szefowej resortu nauki. Postanowiliśmy więc czegoś więcej dowiedzieć się u męża minister Kudryckiej, adwokata Leszka Kudryckiego. Ale i on nie chciał ujawnić szczegółów nocnej wizyty. - Zapytajcie lepiej ministra Rostowskiego - roześmiał się do słuchawki.

W nieoficjalnych rozmowach urzędnicy resortu finansów przekonywali nas, że ich szef wybrał się w podróż razem z minister Kudrycką ze względu na oszczędności. Zaoszczędził na kursie swoim samochodem służbowym w dwie strony (ok. 200 zł), na kolacji i noclegu w hotelu dla siebie i kierowcy (ok. 800 zł). W sumie 1000 zł!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki