Para staruszków z Głogowa dokonała szokującego odkrycia w swoim domku jednorodzinnym na osiedlu Paulinów. Jak opisuje "Gazeta Wrocławska", mroczna tajemnica wyszła na jaw, gdy małżeństwo postawnowiło wymienić chodnik w ogrodzie. W tym celu wyciągnęli z ziemi jedną ze starych, kamiennych płyt, po których chodzili. Kiedy ją obrócili, ich oczom ukazał się wstrząsający widok. Okazało się, że jest to dziecięcy nagrobek. W sumie płyt ze starych mogił było w ogrodzie szesnaście. - Państwo zadzwonili do nas i gdy przyjechałem na miejsce, niestety sam przeszedłem kawałek po tym chodniku, zanim zorientowałem się, co to jest. Dopiero po odwróceniu płyt było widać, że są to nagrobki - powiedział "Gazecie Wrocławskiej" Dominik Jeton z Centrum Informacji Turystycznej. Jako miłośnik lokalnej historii, zajął się on nagrobkami. Dawne pomniki pochodzą z lat 30. i 40. XX w.
Zobacz: SZOK w Rumi! Ukradli ZWŁOKI z grobu
Przeczytaj też: Nagrobek przygniótł dziecko