Do trumny pokrytej gruzińską flagą podbiegła na płycie lotniska matka zmarłego saneczkarza, Dodo Kumaritaszwili, krzycząc: "Dlaczego ja ciebie przeżyłam?!".
Byli z nią krewni, przyjaciele i mieszkańcy rodzinnego miasteczka, Bakuriani. Wśród nich także saneczkarz Lewan Gureszidze, który zrezygnował z występu w Vancouver po śmierci przyjaciela.
Pogrzeb Kumaritaszwiliego odbędzie się w sobotę w Bakuriani.
Tymczasem federacja saneczkarska FIL już porozumiała się z organizatorami kolejnych zimowych igrzysk (Soczi 2014) w sprawie konstrukcji toru. Ma być on wolniejszy od tego w Whistler.