Prezes ZUS uważa, że "konieczność finansowego zabezpieczenia gwarancji dożywotniej wypłaty emerytury wymaga, aby środki niewykorzystane przez emeryta pozostały w systemie, z przeznaczeniem na pokrycie wydatków na emerytury wypłacane tym, którzy żyją dłużej". Czyli jak zwykle okazuje się, że ZUS ma za mało pieniędzy. I zdaniem prezesa Derdziuka, jeśli emerytury będą dziedziczone po zmarłych, to zabraknie pieniędzy na wypłacanie emerytur żyjącym.
ZUS nie chce dziedziczenia emerytur
Prezes ZUS Zbigniew Derdziuk (51 l.) krytykuje pomysł Ministerstwa Pracy, aby emerytury były dziedziczone (do 3 lat po przejściu na emeryturę ubezpieczonego) i proponuje, by rząd zrezygnował z tej koncepcji - informuje rp.pl.