W weekendowym wydaniu jednej z tamtejszych gazet znalazł tekst zatytułowany: "To nasza wina". Zawierał on prostą informację, że ceny tych samych towarów, w tych samych sieciach hipermarketów w Holandii są o 20 procent niższe niż w Belgii. Kiedy dziennikarze z Brukseli dopytywali właścicieli, dlaczego tak jest, usłyszeli najprostszą w świecie odpowiedź: Bo wy nigdy nie pytaliście o wysokość cen. A Holendrzy kontrolują je na bieżąco i walczą o niższe. Dlatego macie drożej. Bo możemy tak robić.
Nie kontrolujemy i przyjmujemy wszystko bez szemrania, to znaczy, że można... walić nas w rogi. Jechać na nas jak na łysej kobyle itp., itd. Dlatego szwagier jak i cała Polska popiera projekt utworzenia stanowiska rzecznika emerytów. Bo jak ktoś naprawdę na co dzień nie będzie kontrolował rządu i polityków majstrujących przy ZUS i samego ZUS-u, to pewnego dnia nasze emerytury nie wystarczą nam na nic. A wtedy zapytamy - dlaczego? Bo się oto nigdy nie pytaliście, odpowie nam jakiś mądrala. I to będzie tylko nasza wina.