Zapewnienia o dozgonnej miłości tak zawróciły dziewczynie w głowie, że postanowiła uciec z domu. Rodzice z przerażeniem odkryli zaginięcie córki i zawiadomili policję. Przez cztery dni szukano nastolatki. Straszną prawdę pomógł ustalić komputer Dagmary. Okazało się, że ukryła się na Zamojszczyźnie, w domu 30-latka. Dziewczynka wróciła do domu, a policjanci badają, czy internetowy pedofil nie wyrządził jej krzywdy.
Zwiała do ukochanego
2009-04-02
7:00
Ten łajdak wykorzystał naiwną dziewczynkę. Zauroczona czułymi słówkami 14-letnia Dagmara K. ze Stalowej Woli (woj. podkarpackie) dała się omotać 30-letniemu amantowi z Internetu.