Związkowcy nie tylko domagają się natychmiastowego spotkania z premierem, ale i apelują do wszystkich central związkowych o ogłoszenie strajku powszechnego w proteście przeciwko nowej ustawie o emeryturach pomostowych. Zgodnie z uchwaloną przez Sejm nowelizacją, katalog osób uprawnionych do wcześniejszych emerytur zmniejszy się z miliona do 250 tys. Związkowcy uważają jednak, że uchwalone przepisy naruszają zasadę "prawo nie działa wstecz".
Związkowcy z Sierpnia 80 domagają się także podniesienia wynagrodzeń pracownikom wszystkich branż i zawodów.
Na natychmiastowe spotkanie z premierem protestujący nie mają co liczyć, bo Donald Tusk przebywa właśnie we Francji. - Poczekamy, aż premier odwiedzi swoje biuro - powiedział w TVN24 Bogusław Ziętek z "Sierpnia'80".
Jednak premier już zaznaczył, że "żadna forma siłowego nacisku nie zrobi na nim wrażenia". - Znam inne formy zaproszenia do rozmów niż okupacja - powiedział Donald Tusk. Dodał, że rząd jest gotowy na rozmowy w każdej chwili na każdy temat, ale nie w każdym miejscu i zaprosił związkowców na rozmowy na godz. 18 do centrum Dialog.