Sąsiad nas truje
- Już nie wiem, co mam robić, do kogo się zwrócić. Mój sąsiad bez przerwy robi u siebie w mieszkaniu jakieś remonty. No i dobrze, niech sobie robi, tylko że on używa takich farb, które śmierdzą tak potwornie, że czuć jest u mnie w mieszkaniu. A oboje z mężem jesteśmy astmatykami. W administracji odesłali nas do sanepidu, a z sanepidu z powrotem do administracji. Czy w ogóle można coś z tym zrobić?
(Korzewscy z Małopolski)
- W takiej sytuacji powinna w pierwszej kolejności zareagować instytucja zarządzająca budynkiem. Być może przedstawiliście państwo sprawę nieco z innej strony, może niezbyt jasno. Proponowałabym wyjaśnić to w piśmie skierowanym do zarządu administracji. Tylko bez emocji, niech to będą same fakty. Z kolei podobne pismo warto przedstawić w sanepidzie. Można także wystąpić z prośbą o przebadanie stężenia szkodliwych substancji w powietrzu, ale to już za opłatą.
Namawiają do picia
- Co robić w takiej sytuacji, kiedy na rodzinnym przyjęciu zmuszają do picia za zdrowie? Do tej pory było tak, że piliśmy, by nikogo nie urazić. Ale teraz u męża wykryto cukrzycę, wieńcówkę, nadciśnienie i musi brać leki. Naprawdę nie może pić. A odmówić naprawdę nie potrafimy, bo mamy taką rodzinę, że to już byłby koniec, obraziliby się na amen. No i nie wiemy, co robić.
(Halina K. z Podlasia)
- Wyjście jest oczywiście tylko jedno - odmawiać. Grzecznie, ale jednak stanowczo mówić dziękuję, ale nie. Może, aby uniknąć zadrażnień, należałoby wcześniej porozmawiać na ten temat z kimś, kto ma największy autorytet w rodzinie. I tej właśnie osobie zostawić sprawę do wyjaśnienia dalszym członkom rodziny.
Napisz e-maila na adres: [email protected] lub zadzwoń we wtorek w godz. 15.00-17.00 pod numer: 022 51 59 374. Możesz też wysłać list na adres: "Super Express", ul. Jubilerska 10, 00-939 Warszawa z dopiskiem Porady seniora.