Co za złośliwość przedmiotów martwych! Gdy 25-letni kierowca z Gdańska (woj. pomorskie) podjechał na stację benzynową, nie spodziewał się, że do szewskiej pasji doprowadzi go zwykły... odkurzacz. Mężczyzna chciał wyczyścić wnętrze auta, w którym zalegały sterty piachu i okruszków. Gdy włączył odkurzacz, okazało się, że sprzęt nie wciąga nawet najmniejszych paproszków. 25- -latek ze wszystkich sił starał się trzymać emocje na wodzy, ale nie udało się. Rozwścieczony wyrwał wąż i końcówkę od odkurzacza, schował je do bagażnika i spokojnie odjechał. Szybko jednak wpadł w ręce policji i teraz może spędzić za kratkami 5 lat.
Zwinął węża, bo słabo ssał
2009-02-18
8:00
25-latek szalał na stacji benzynowej