Przywiązanego do drzewa psa znalazł 14 października przypadkowy spacerowicz. 39-latek zawiadomił dyżurnego bełchatowskiej komendy. Psiak był przwiązany do konara za obrożę. Nie wiadomo, jak długo zwierzę znajdowało sie w lesie.
- Czworonoga otoczono opieką, a o zdarzeniu powiadomiono schronisko dla zwierząt - czytamy na stronie bełchatowskiej policji. Śledczy próbują ustalić okoliczności zdarzenia. Za znęcanie się nad zwierzęciem grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat dwóch.
Policjantom z pomocą ruszyli internauci. Dzięki mediom społecznościowym, zdjęcie porzuconego szczeniaka rozeszło się po sieci w ekspresowym tempie. Na Facebooku post został udostępniony ponad 400 razy! I to tylko na jednym z fanpage'ów. Sprawa bardzo poruszyła wielbicieli zwierząt. - Nie rozumiem i nigdy nie pojmę, jak można spać spokojnie w nocy po zrobieniu czegoś takiego. Życzę sprawcy poniesienia odpowiedzialności i szybkiej karmy - to jeden z łagodnieszych komentarzy, który pojawił się na Facebooku pod zdjęciem owczarka.
Popularność wpisu o skrzywdzonym czworonogu przyniosła efekty. - Policjanci prowadzą w ramach postępowania przygotowawczego czynności procesowe zmierzające do ustalenia faktycznych okoliczności zaistniałego zdarzenia. Do tej pory przesłuchano 58-letniego mieszkańca gminy Kleszczów i 19-letniego mieszkańca gminy Kleszczów, którzy mogą mieć związek z prowadzonym postępowaniem - poinformowała Ewelina Maciejewska z KPP Bełchatów.
Oby szybka i zdecydowana reakcja internautów była przestrogą dla innych, którzy świadomie krzywdzą zwierzaki!
Zobacz: Bydgoszcz. Koleżanka TŁUKŁA 6-klasistkę: Nie broń się ku**o, rozumiesz?! [WIDEO]
Sprawdź: TVP zawiesiło dziennikarza za "nierzetelność"! Kim jest Ziemowit Kossakowski?
Polecamy: Milionerzy - wszystkie pytania za milion. Sprawdź, czy znasz odpowiedzi