- Zgadzam się całkowicie z tymi, którzy mówią, że mamy w Polsce miękki totalitaryzm. Tak właśnie należy nazwać system, który zbudowała PO w ostatnich latach - mówi w rozmowie z "Uważam Rze" Zyta Gilowska (62 l.). Oskarża też rządzących o zbagatelizowanie światowego kryzysu finansowego.
- Najpierw byli beztroscy, potem chaotyczni, następnie rozrzutni. Na końcu sięgnęli do pieniędzy na emerytury oraz podnieśli podatki - tłumaczy.