Rafał Woś

i

Autor: Super Express

Ekonomicznie to zła zmiana

2018-03-22 3:01

Publicysta ekonomiczny Rafał Woś w rozmowie z Przemysławem Harczukiem.

"Super Express": – Minęło sto dni od czasu, gdy Mateusz Morawiecki zastąpił Beatę Szydło na stanowisku premiera. Była to dobra zmiana?

Rafał Woś: – Z punktu widzenia ekonomicznego była to zła zmiana.

– Czemu?

– Rządy Beaty Szydło był to czas, gdy w gospodarce rząd wziął się do kilku spraw palących, długo odkładanych przez kolejne gabinety. Było to choćby odśmieciowienie polskiego rynku pracy – podniesienie płacy minimalnej, wprowadzenie minimalnej stawki godzinowej. To sprawy bardzo ważne z punktu widzenia pracownika. Do tego dodać możemy program 500 plus, będący rodzajem redystrybucji dochodu narodowego, na którym skorzystało wiele osób dotąd wykluczonych, reprezentujących uboższą część społeczeństwa. Mieliśmy wreszcie wprowadzone pod naciskiem "Solidarności" ograniczenie handlu w niedzielę.

– To akurat już za rządów Mateusza Morawieckiego?

– Za Mateusza Morawieckiego zostało to wprowadzone, jednak cała koncepcja powstała za premierostwa Beaty Szydło. Ograniczenie handlu w niedzielę daje możliwość znaczącego zmniejszenia obciążenia pracą pracowników sektora handlowego. To wszystko są akurat te punkty programu PiS, które zrealizować należało.

– Mateusz Morawiecki nie kontynuuje tej polityki?

– Z pewnością na razie nie może poszczycić się takimi osiągnięciami. A to, co proponuje, to na przykład emerytalny projekt pracowniczych planów kapitałowych, co jest rozwiązaniem bardzo niebezpiecznym. Bo jest odejściem od emerytur solidarnościowych, czyli takich, w których ci, co pracują, płacą składki na emerytury obecnych emerytów. Morawiecki wprowadza zasadę „każdy sobie rzepkę skrobie”. To przypomina ideę OFE, którą PiS przecież tak mocno krytykował, a teraz to wprowadza pod pozorem szukania oszczędności. Jeśli do tego dodamy fakt, że wyjmuje się dość duże sumy z kieszeni pracowników i pracodawców i wrzuca się na rynki finansowe, to można nawet postawić zarzut, że to projekt wręcz neoliberalny. A to na razie najbardziej wyrazisty pomysł gospodarczy premiera Morawieckiego.

ZOBACZ TAKŻE: 100 dni premiera Mateusza Morawieckiego. Najważniejsze FAKTY

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają