Choć ten koszmar wydarzył się w czasie wtorkowego porannego szczytu i MTA wie, co było jego przyczyną - to jeszcze w środę pociągi czerwonej linii nie jeździły zgodnie z rozkładem... Rzecznik prasowy Zarządu Komunikacji Miejskiej podczas środowej konferencji potwierdził, że to awaria komputera na Times Square sprawiła, iż pomiędzy Chambers Street a 96 Street na Manhattanie wysiadła sygnalizacja. Część pociągów została całkowicie unieruchomiona między stacjami na blisko godzinę. Pasażerowie tych, które stanęły wjeżdżając już na stację, musieli przedostać się do pierwszego wagonu, by wyjść na peron (konduktor otwierał drzwi ręcznie). Rozładowanie takiego „korka” w tunelu było mozolne, dlatego powrót do normalnego kursowania pociągów tak się dłużył.
1, 2, 3... Koszmar w metrze!
2014-02-12
20:55
Czerwony alarm w metrze... Tak można określić to, co działo się na torach linii 1, 2 i 3 podczas porannego szczytu. Problemy z systemem komputerowym sterującym sygnalizacją w tunelach sprawiły, że pociągi tej czerwonej linii zwyczajnie stanęły w miejscu. A setki nowojorczyków, chcących zdążyć na czas do pracy, utknęły pod ziemią!