10-latek wracał ze szkoły, zginął straszną śmiercią. Wciągnięty pod traktor z pługiem

i

Autor: Shutterstock

Koszmar!

Ostatni atak zimy, nie żyje 10-latek. Zginął straszną śmiercią!

2024-04-24 10:59

Koszmarny finał najpotężniejszego ataku zimy od 50 lat, z którym mierzy się w tej chwili Finlandia. Lokalne media donoszą, że we wtorek, 23 kwietnia, na drodze w szwedzkojęzycznej gminie Kauniainen, zginęło 10-letnie dziecko, wracające ze szkoły. Chłopiec wpadł pod traktor z pługiem śnieżnym. Jego życia nie udało się uratować.

We wtorek, 23 kwietnia, w Helsinkach oraz w całej południowej Finlandii spadło ok. 20 cm śniegu. Zgodnie z doniesieniami lokalnych mediów, to najpoważniejszy atak zimy o tej porze roku od 50 lat. Niestety zebrał swoje śmiertelne żniwo. Tego samego dnia w pobliżu szkoły w szwedzkojęzycznej gminie Kauniainen, doszło do tragicznego wypadku. Pod koła pługu wpadł 10-letni chłopiec wracający z placówki do domu. Zgodnie z tym, co mówią śledczy, na numer alarmowy zadzwonił operator odśnieżarki.

Wypadek w Finlandii. 10-latek zmiażdżony przez pług śnieżny

Fiński portal "Helsingin Sanomat" cytuje wypowiedzi rodziców dzieci uczęszczających do szkoły, przy której zdarzył się wypadek. Według nich uczniowie zazwyczaj chodzą do niej, a potem wracają do domów polną drogą, jednak we wtorek padał tak silny śnieg, że przynajmniej część dzieci szła wzdłuż krawędzi drogi. Drogi, która niestety bywa pokonywana przez kierowców zbyt szybko. Na razie jednak policja wstrzymuje się z podaniem oficjalnej przyczyny wypadku. Podejrzewa się jednak, że i operator pługu mógł jechać ze zbyt dużą prędkością. 

Finlandia. Najgorszy atak zimy od lat 70.

"To dla nas spory szok" –  powiedział przewodniczący lokalnych władz, Christoffer Masar. W środę (24 kwietnia) na terenie gminy na znak żałoby flagi państwowe zostały opuszczone do połowy masztów. Jak podaje PAP, opady śniegu na południu Finlandii na wiele godzin sparaliżowały komunikację. To najpoważniejszy atak zimy o tej porze roku od początku lat 70. Ostatni raz śnieg w stołecznym regionie po 20 kwietnia spadł 20 lat temu, jednak nie w takiej ilości. Na drogach doszło do wielu wypadków i stłuczek. Służby apelowały, by kierowcy, którzy wcześniej zmienili opony na letnie, pod żadnym pozorem nie wyjeżdżali w trasę. 

Tragedia na drodze pod Grudziądzem. Wypadek tira z drewnem i osobówki. Dziecko cudem przeżyło, rodziców uwalniano przez 40 minut ze zmiażdżonego auta

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki