Początek tragedii 10-latki rozpoczął się od włamania do domu dziecka 25-latka. Ustalono, że „na początku kwietnia włamał się do domu dziecka, natknął się przypadkowo na dziewczynkę i popełnił przestępstwo". Mężczyzna został zatrzymany jeszcze pod koniec kwietnia dzięki śladom, znalezionym na miejscu przestępstwa. Jak dodała policja, od początku 2022 roku mężczyzna był sprawcą kilku innych włamań. Jak jednak dodano po przeprowadzonym śledztwie, "nie udowodniono, że oskarżony uczestniczył w zabójstwie dziesięcioletniej dziewczynki”. Niemcowi postawiono zarzut gwałtu, jednak do śmierci dziewczynki miało dojść już po tym, jak zbiegł on z miejsca swojego ohydnego przestępstwa.
Zobacz: 17-latek zabił policyjnego psa. Kilka godzin później sam został zastrzelony przez funkcjonariuszy
Z ustaleń śledczych wynika, że to 11-letni chłopiec, który również mieszkał w tym ośrodku, udusił 10-latkę. - Dzieci wdały się potem w bójkę, śledczy nie wyjaśnili, jaki był jej powód – poinformowała agencja dpa. - Jednak ze względu na wiek nie możne ponieść odpowiedzialności karnej. Odpowiednie władze będą musiały teraz zdecydować, jak potoczy się jego sprawa – skomentował Matthias Goers z prokuratury w Hof.
Przeczytaj również: Koszmarny gwałt na 21-latce. Oprawca nie był sam! Obrzydliwe, co robili jego koledzy