11-latek podpalił szkolny autobus

Autobus stał zaparkowany przy Brooklyn Ave. i East New York Ave. Jedenastolatek z czterema innymi chłopcami, włamali się do środka, podłożyli ogień i uciekli. – Wpadli tam jak burza i zaczęli rzucać butelki z jakimiś palnymi substancjami. To naprawdę smutne, że dzieci robią takie rzeczy – mówił jeden z naocznych świadków zajścia, który zaalarmował policję.
Autobus był pusty i nikomu nie stała się krzywda. Jak na razie, dzięki kamerom monitoringu, policji udało się zidentyfikować jednego z młodych wandali. Pozostali są ciągle poszukiwani.