13-letni chłopiec utonął podczas zabawy w morzu we Włoszech. Był w grupie dzieci znajdujących się pod opieką dwóch dorosłych
Wakacje grupy młodych Polaków we Włoszech zakończyły się tragedią. Zaledwie 13-letni chłopiec utonął podczas zabawy w morzu na plaży w Rimini wczesnym popołudniem, 22 sierpnia. "Zniknął wśród fal podczas zabawy w morzu z przyjaciółmi. Niestety, jego martwe ciało odnaleziono około godzinę później, kilka plaż dalej" - podaje włoski portal "Il Resto del Carlino". Jak dodają dziennikarze, policja bada sprawę pod kątem ewentualnego nieumyślnego spowodowania śmierci, ponieważ grupa młodych osób z Polski znajdowała się pod opieką dwóch dorosłych osób. Prawdopodobnie był to zorganizowany wyjazd. Wspomniany portal pisze o "uczniach polskiej szkoły, którzy przybyli na wybrzeże na relaks i zabawę. Grupa – złożona z bardzo młodych Polaków i dwóch dorosłych towarzyszy – zdecydowała się ustawić na bardzo wąskim odcinku bezpłatnej plaży".
"Po pewnym czasie turyści znaleźli się w trudnej sytuacji ze względu na fale"
Być może właśnie to zdecydowało o tragedii. Morze było bardzo wzburzone i powiewała czerwona flaga. Tymczasem mimo to około godziny trzynastej 13-latek z grupą innych osób wszedł do wody. "Po pewnym czasie turyści znaleźli się w trudnej sytuacji ze względu na fale. Trzej z nich zostali uratowani i doprowadzeni do brzegu przez marynarza-ratownika, pozostali o własnych siłach wydostali się z wody" - relacjonują włoscy dziennikarze. Niestety, jedna osoba zniknęła. Po godzinie ciało chłopca znaleziono na innej plaże, wyrzucone przez fale. Reanimacja nie przyniosła rezultatu.
Inna tragedia spotkała Polaków w Rimini w 2017 roku. Czterech zwyrodnialców zaatakowało wtedy polską parę
Włoskie Rimini do dziś kojarzy się części Polaków z innym dramatem, który spotkał tam naszych rodaków. W 2017 roku grupa czterech bandytów, trzech nieletnich nastolatków i jeden dorosły mężczyzna zaatakowała polską parę wypoczywającą na plaży. Kobieta została zgwałcona, a mężczyzna pobity. Dorosły, który przewodził grupie zwyrodnialców to Guerlin Butungu z Konga. Obecnie odsiaduje wyrok 16 lat więzienia za atak na Polaków.