13-latka z koleżanką próbowały zadźgać nauczycielkę. Chciały też spalić szkołę

Kulisy tej sprawy są szokujące. Do zdarzenia doszło w poniedziałek (1 listopada) rano. Jak donosi "Daily Mail", szkoła, do której chodzą nastolatki, została ewakuowana po tym, jak dziewczynki próbowały zadźgać jedną ze swoich nauczycielek. Nastolatki miały się spotkać rano, jeszcze przed zajęciami. Starsza, która przyniosła nóż, wręczyła go młodszej, ponieważ tej pierwszej regularnie przeszukiwano plecak. 13-latka zawinęła narzędzie zbrodni w papier toaletowy i ukrywała je przez dwie lekcje, po czym razem z 14-letnią koleżanką poszły do pokoju 55-letniej nauczycielki. Tam zadały jej cios pod lewą pachę. Na szczęście dla nauczycielki, nóż zranił ją delikatnie, jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Zabicie nauczycielki dziewczynki miały planować bardzo szczegółowo. Za pomocą aplikacji Discord rozmawiały o tym, gdzie trzeba pchnąć, by trafić w tętnicę. "To brzmi fajnie" - pisały do siebie. 

Okazuje się, że zamordowanie nauczycielki nie było jedyną zbrodnią, jaką dziewczynki miały w planach. Według tego, o czym miały pisać ze sobą nastolatki, chciały także podpalić szkołę. Przygotowywały się do tego bardzo sumiennie. Prokurator Madeleine Plester powiedziała, że szczegóły planowanych przestępstw są obszerne. Dziewczyny miały się m.in. zastanawiać, ile gazu potrzeba, by wypełnić klasy, jakiej podpałki powinny użyć oraz czy rury gazowe mają czujniki bezpieczeństwa. 

Dziewczyny zostały zatrzymane. Starsza trafiła do szpitala, gdzie ma spędzić najbliższy tydzień. Jak donosi "Daily Mail", dziewczyna ma za sobą kilka poważnych, niepokojących incydentów i historię zdrowotnych problemów. 13-latka z kolei ma zakaz zbliżania się do koleżanki, a także do nauczycielki i do szkoły. Nie może też wychodzić z domu bez opieki i korzystać z mediów społecznościowych. W przyszłym tygodniu sprawami nastolatek zajmie się sąd.