Do tego tragicznego zdarzenia doszło wczoraj, w niedzielę około godziny 5:00 rano w Kalifornii. Autokar przewożący pasażerów wracających z kasyna Red Earth jechał drogą międzystanową numer 10, gdy z dużą prędkością wbił się w naczepę ciężarówki na głębokość ponad 4,5m. 13 osób zginęło na miejscu, w tym kierowca. 31 zostało rannych - ci, którzy przeżyli wypadek nie znają przebiegu wydarzeń, gdyż spali. Ratownicy musieli używać drabinek i nożyc do cięcia metalu, by uwolnić poszkodowanych. - W ciągu mojej 35-letniej pracy w policji nie widziałem wypadku, w którym zginęłoby aż 13 osób. Dla nas wszystkich to bardzo ciężkie przeżycie - powiedział policjant pracujący na miejscu zdarzenia. Dokładne przyczyny wypadku pozostają nieznane. Wiadomo, że autokar był w dobrym stanie technicznym. Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu wszczęła w tej sprawie dochodzenie.
5 Quick Facts You Need to Know About the Tour Bus Crash Near Palm Springs https://t.co/MkaxZlmpiG #PalmSprings pic.twitter.com/nqtEnzD1Iw
— CitizenSlant (@CitizenSlant) 23 października 2016
At least 7 dead after tour bus and semi-truck crash near Palm Springs, CHP says: https://t.co/MKU44xnPWq pic.twitter.com/NjOhBEo1aG
— Good Morning America (@GMA) 23 października 2016
Zobacz też: Misiewicz wraca na studia u o. Rydzyka