Fajerwerki jak co roku rozświetliły niebo podczas sylwestrowej nocy. Od paru lat toczy się dyskusja na temat ich używania, ale ich popularność nie maleje mimo apeli o zapewnienie spokoju zwierzętom czy kolejnych wypadków podczas odpalania petard. W Polsce fajerwerki są niezwykle popularne i nikt ich póki co nie zakazywał. Są jednak miejsca, w których używanie fajerwerków jest surowo zabronione i grożą za to drakońskie kary! Można zapłacić ponad 16 tysięcy złotych! Czy grozi ci kara, jeśli odpalałeś w tym roku petardy? Taką karę wprowadzono nie w naszym kraju, a w Austrii na terenach miejskich podczas Sylwestra i 1 stycznia. Za niedostosowanie się do zakazu używania petard w mieście grozi nawet 3600 euro, czyli ponad 16 tysięcy złotych grzywny!
NIE PRZEGAP: Wyniki oglądalności Sylwestra Marzeń TVP. Kurski pokazał liczby. Zenek i Maryla zmiażdżyli konkurencję
NIE PRZEGAP: Uprawiali seks na ulicy w biały dzień! Film trafił do sieci, co tam się działo! WIDEO 18 PLUS
Jednak jak pisał przed Sylwestrem „Kronen Zeitung”, tradycja była silniejsza niż strach, bo przed imprezami do stoisk z materiałami pirotechnicznymi ustawiały się kolejki: „Ponad 100 osób stało godzinami w kolejce, aby zaopatrzyć się w rakiety, fajerwerki i tym podobne wyroby”. Jednocześnie podobnie jak w Polsce, także w Austrii coraz więcej sieci marketów rezygnuje ze sprzedaży materiałów pirotechnicznych. Przykładowo Spar ogłosił, że nie będzie handlował w tym roku petardami „z szacunku dla ludzi, zwierząt i naszego klimatu”.