Jak informują media, powołując się na relacje świadków, 17-latek uciekając wbiegł do sklepu Nowa Polka, gdzie jednak dwóch napastników go dopadło i zadało kilka ciosów nożem. Rannego chłopaka próbowali ratować przypadkowi ludzie, odwożąc samochodem do szpitala, ale samochód zderzył się z dwoma innymi pojazdami. Ostatecznie nastolatek został zabrany przez karetkę pogotowia do szpitala, gdzie stwierdzono zgon.
W nocy z soboty na niedzielę policja aresztowała 18-latka, który jest podejrzany o zadanie śmiertelnych ciosów. Jak na razie policja nie ujawniła personaliów ani ofiary, ani domniemanego sprawcy.
Gazeta "Express and Star" z pobliskiego Wolverhampton podała, że to już trzeci poważny akt przemocy w tych okolicach w ostatnich kilku tygodniach - nieco ponad tydzień wcześniej inny nastolatek został poważnie ranny wskutek dźgnięcia nożem, a pod koniec marca dwie osoby zostały ranne w strzelaninie.