Francuska stacja podała, że napastnik wszedł do sklepu po godzinie 16:00. Zabarykadował się wewnątrz. Uwięził przy tym 4 kobiety.
Na miejscu szybko pojawiła się policja, a teren został przez nią otoczony. Około godziny 17:30 sytuacja jeszcze bardziej się zaogniła. Agresor oddał strzały w kierunku policjantów. Dopiero po wielu godzinach negocjacji kobiety zostały uwolnione, a napastnik został ujęty przez policję.
Według francuskich mediów napastnik sam poprosił o rozmowę z policyjnym negocjatorem. Jak podaje "Le Monde", pierwsza z kobiet została uwolniona około dwudziestej, pozostałe mniej więcej godzinę później.
Kobiety były w dobrym stanie i nie odniosły żadnych obrażeń. Po uwolnieniu kobiet napastnik zabarykadował się w sklepie. Późnym wieczorem został obezwładniony i aresztowany przez funkcjonariuszy elitarnej jednostki francuskiej policji - RAID. Na razie nie wiadomo, jaki był motyw jego działania i czy miało ono podłoże terrorystyczne. Prokuratura poinformowała, że 17-latek był już wcześniej znany policji, między innymi z ataków na policjantów i kradzieży. W grudniu ubiegłego roku został aresztowany podczas protestu ruchu "żółtych kamizelek".