To niewiarygodna tragedia. Kilka dni temu 19-letnie siostry bliźniaczki wybrały się wraz z przyjaciółmi i członkami rodziny do jednej z nowojorskich restauracji - Slope Natural Plus. Miały spędzić miły wieczór, ten jednak późną nocą przerodził się w dramat. W knajpie pojawił się mężczyzna, który w pewnym momencie podszedł do ich stolika i zaczął agresywnie podrywać bliźniaczki. Młodziutkie kobiety poprosiły, by im nie przeszkadzał w spędzaniu czasu z bliskimi i by odszedł. On nie chciał tego zrobić, ale ostatecznie do akcji wkroczył właściciel lokalu, który wyrzucił go i zamknął drzwi.
Horror w USA. Zabił 19-latkę
Agresor nie zrezygnował. Zaczął krzyczeć, kopać w drzwi i okna, nie chciał odejść. "Był wściekły. Nie wiem, czy zadzwonili na policję, ale wtedy właśnie właściciel powinien był zadzwonić" - mówił potem dziadek dziewcząt, cytowany przez "The New York Post". Po jakimś czasie w końcu zrobiło się spokojniej. Do momentu, gdy 19-latki wraz z bliskimi opuszczały restaurację. "Czekał na nie, przyszedł po nie, wyglądało to strasznie" - mówią świadkowie.
USA. Zabił ją, bo go odrzuciła
Zanim ktokolwiek zdążył zareagować sprawca podbiegł do jednej sióstr, dźgnął ją nożem w klatkę piersiową, a drugą zranił w okolice ramienia, po czym uciekł. Ciężko ranna dziewczyna trafiła do szpitala, gdzie niestety niedługo później stwierdzono jej zgon. Stan drugiej siostry jest stabilny. Na razie nie schwytano mordercy.