Policja nie podała dokładnie powodów, z jakich Timothy Olszewski zabił małe stworzenia. Najwyraźniej jednak musiał wpaść w istny szał. Wtargnął do domu swojej narzeczonej i tam dokonał prawdziwej rzezi na bezbronnych istotach. Zaczął okaleczać, łamać kości, dusić koty. Po kolei: pierwszego, drugiego, trzeciego, czwartego, piątego... Funkcjonariusze znaleźli w sumie siedem martwych zwierząt.
Rodzice dziewczyny od lat przygarniali pod swój dach porzucone i błąkające się po okolicy kocięta. Mężczyźnie najwidoczniej przeszkadzały te zwierzaki i właśnie okrucieństwo wobec nich miało być aktem zemsty. Teraz Olszewski odpowie przed sądem. Oby spotkała go surowa kara!
– Został już oskarżony o dokonanie zbrodni na zwierzętach ze szczególnym okrucieństwem. Podczas przesłuchania powiedział, że nie wie, jak doszło do tego, że zabił... Jednak chwilę później przyznał się do pozbawienia życia pięciu z siedmiu kotów – powiedział prokurator z sądu w Enfield w Connecticut.
Adwokat podłego 20-latka z Connecticut, oskarżonego o dokonanie rzezi, nie wypowiedział się jeszcze oficjalnie w tej sprawie.
20-letni Timothy Olszewski oskarżony o niebywałe okrucieństwo wobec zwierząt! Nie zabiłem siedmiu kotów, tylko pięć...
2014-01-11
1:00
W głowie się nie mieści, do czego mogą być zdolni ludzie w stosunku do niewinnych zwierząt. 20-latek z Enfield w Connecticut brutalnie pozbawił życia gromadkę kociąt. Dlaczego? Z zemsty na dziewczynie!!!