Jak wynika z dokumentów sądowych But posiedzi z kratkami za próbę zaopatrzenia kolumbijskiej partyzantki w nowe uzbrojenia. Sąd na Manhattanie nakazał mu również zapłacić 15 milionów dolarów grzywny.
Jak podaje AP, Wiktor But wpadł w sidła amerykańskich władz w 2008 roku w Bangkoku. Tajni agenci tego biura spotkali się z nim podszywając się pod rebeliantów z Kolumbii.
Zadeklarowali chęć kupna 800 rakiet ziemia-powietrze, 5 tysięcy karabinów kałasznikowa, 10 milionów sztuk amunicji oraz min lądowych. Powiedzieli wprost Rosjaninowi, że chcą zabijać Amerykanów. But bez zastanowienia zgodził się na sprzedaż uzbrojenia.
Ta prowokacja doprowadziła do aresztowania handlarza bronią. Następnie Amerykanie zaczęli starania o ekstradycję Buta – do której doszło ostatecznie w listopadzie 2010 r. Wywołało to napięcie między Waszyngtonem a Moskwą.
Sprawa Buta toczyła się w sądzie na Manhattanie. Rosjanin od początku twierdził, że jest niewinny a wszystkie stawiane mu zarzuty są bezpodstawne. Jego obrońcy mówili, iż to amerykańskie władze „wrobiły” biznesmena prowadzącego legalne interesy i zbudowały oskarżenie na podstawie nagranych rozmów. – Mój klient padł ofiarą wyjątkowo odrzucającego spisku rządowego – stwierdził jeden z prawników Buta. W rezultacie przemytnik bronią został uznany winnym zarzucanych mu czynów.
25 lat więzienia to najniższa z możliwych kar przewidzianych za takie przestępstwo w federalnym kodeksie karnym. W 2005 roku powstał film „Lord of War”, oparty na biografii przemytnika Buta. Rolę „handlarza śmiercią” zagrał Nicolas Cage.