To chyba cud! W Wielkiej Brytanii doszło do szokującego wydarzenia na terenie zabytkowego zamczyska Nunney Castle w Somerset. Zabytek zwiedzała rodzina - rodzice, trzyletni syn, wujek i babcia. Jak później zeznał ojciec Quade'a Ballingera (3 l.), stracił syna z oczu na kilka sekund. To wystarczyło, by trzylatek wpadł do zamkowej fosy. Dziecko najprawdopodobniej myślało, że pokryty obfitą zieloną rzęsą akwen to szklana podłoga, a nie tafla wody. Chłopiec zrobił krok do przodu i zniknął w mętnej wodzie. Początkowo nikt nie zauważył upadku dziecka. Gdy tylko rodzina zorientowała się, co mogło się stać, wuj Quade'a wskoczył do wody.
NIE PRZEGAP: Pomnik Jana Pawła II zdewastowany! Oblano go czerwoną farbą, chodzi o śmierć dzieci
Miał szczęście - udało mu się wyłowić chłopca. Jak zeznał ojciec, chłopiec był cały siny i nie oddychał. Spędził pod wodą co najmniej dwie pełne minuty! Wydawało się, że nie ma szans na ratunek. Jednak babcia 3-latka, z zawodu pielęgniarka, natychmiast wykonała profesjonalną resuscytację. To pomogło! Udało się przywrócić dziecku funkcje życiowe. Quade Ballinger (3 l.) trafił do szpitala, gdzie po kilku dniach odzyskał przytomność i okazuje się, że nic poważnego mu się nie stało. XIV-wieczny zabytek został tymczasowo zamknięty do czasu wyjaśnienia sprawy przez prokuraturę.