Około tygodnia temu Kelly Mullins, babcia 3-letniej Victorii postanowiła zabrać ją do KFC w Jackson w stanie Missisipi. Gdy zamawiała dla niej puree z ziemniaków i herbatę zamiast zwyczajowego „proszę" i „dziękuje" usłyszała słowa, których w ogóle się nie spodziewała.
- Proszę wyjść, straszycie klientów!- takimi słowami zwrócili się do babci 3-letniej Victorii pracownicy KFC.
Skąd taka reakcja? Na początku kwietnia dziewczynkę zaatakowały i dotkliwie pogryzły trzy pitbulle. W wyniku ataku dziewczynka straciła oko a część jej buzi została sparaliżowana. 3-latkę czekają jeszcze operacje rekonstrukcji szczęki. Co gorsza ona również słyszała słowa pracowników. Aż ciężko sobie wyobrazić, co dziewczynka musiała czuć w tym momencie.
Zobacz też: Tato, masz dla kogo żyć! Bliscy Krzysztofa S. z Rybnika, boją się o ojca zmarłej Oliwki
Babcia Victorii postanowiła nagłośnić sprawę na Facebooku.
„Czy ta buzia was odstrasza? W zeszłym tygodniu w KFC w Jackson MS poproszono nas o wyjście, ponieważ twarz Victorii straszyła innych gości podczas obiadu. Moja noga nigdy więcej nie postanie w KFC. Osobiście napiszę też skargę do dyrektora generalnego" Opublikowała na Facebooku post wraz ze zdjęciem małej Victorii.
Minęły zaledwie 24 godziny, gdy pojawiło się oficjalne oświadczenie i przeprosiny KFC. Rzecznik amerykańskiego Fast Fooda poinformował za pośrednictwem mediów, iż wszczęto już postępowanie wyjaśniające całą sytuację. Jako zadość uczynienie Victoria otrzymała od firmy 30 tys. dolarów na dalsze leczenie.
Jednak jak czytamy na portalu „deser.pl", od czasu tego nieprzyjemnego incydentu boi się pojawiać w miejscach publicznych.
- Ma 3 lata i wstydzi się swojego wyglądu! A przecież to nie jej wina – czytamy wypowiedź jej babci.
Na profilu Victorii na Facebooku, jej babcia wielokrotnie podkreślała, że jest niezwykle wdzięczna za wszystkie komentarze i słowa wsparcia dla wnuczki. Aby skomentować całą sprawę lub pozdrowić Victorię wystarczy kliknąć TUTAJ!
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail