30 euro za francuskie "spieprzaj, dziadu"

2008-11-07 16:15

30 euro grzywny, w dodatku w zawieszeniu – taki wyrok usłyszał francuski bezrobotny, który wymachiwał przed limuzyną Nicolasa Sarkozy'ego tabliczką z napisem "Spadaj, głupku".

Do obrazy głowy państwa doszło w końcu sierpnia w mieście Laval. Lewicowy działacz, obecnie na bezrobociu, widząc prezydencki samochód, machnął przed nim tabliczką ze słynnymi już słowami autorstwa francuskiego prezydenta: "Spadaj, głupku".

Sąd okazał się jednak wyjątkowo wyrozumiał w stosunku do oskarżonego. W uzasadnieniu wyroku można przeczytać, że choć mężczyzna obraził prezydenta, uczynił to nieświadomie i mimowolnie. W dodatku sędziowie stwierdzili, że właściwie to prezydent sam sprowokował taką formę demonstracji swoich poglądów.

Sam oskarżony nie krył zadowolenia z wyroku, choć zapowiedział, że złoży apelację od wyroku, ponieważ nie czuje się winny.

Słowa "spadaj, głupku" stały się znane w całej Europie w sierpniu tego roku. Właśnie tak Sarkozy powiedział do pewnego mężczyzny, który nie chciał uścisnąć mu ręki.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki