Budowa apartamentowców, w których znajdą się mieszkania dla mniej zamożnych nowojorczyków w ramach Affordable Housing, była wyborczą obietnicą podczas kampanii, kiedy Bill de Blasio startował do fotela w City Hall. Plan po części udało mu się zrealizować, bowiem we wszystkich dzielnicach miasta powstają budynki z tanimi apartamentami. Najczęściej można się o nie starać poprzez miejską loterię mieszkaniową i przeznaczone są dla osób o ściśle określonych dochodach. Ciągle jednak jest potężny deficyt, jeżeli chodzi o takie lokale. We wtorek burmistrz de Blasio obiecał, że to się zmieni i w mieście powstanie w sumie 300 tys. apartamentów w ramach Affordable Housing. Zapewniał, że do tych, które już powstały, do 2021 r. dojdą kolejne 25 tysiące, a do 2026 r., kiedy zakończy drugą kadencję, jeżeli wygra, będą powstawały następne lokale. Zapewnił też, że budowy będą kontynuowane do osiągnięcia celu. - Nowy Jork jest ciągle bardzo drogi dla wielu mieszkańców, którzy pracują tylko na czynsz. Musimy to zmienić i zmienimy - deklaruje burmistrz.
300 tys. tanich mieszkań od burmistrza
2017-10-26
2:00
Zbliżają się wybory i pojawiają się nowe obietnice. Ubiegający się o reelekcję burmistrz Bill de Blasio (56 l.) zapowiedział, że w metropolii powstanie jeszcze więcej tanich mieszkań, aniżeli obiecywał to w kampanii cztery lata temu. Ma ich być 300 tysięcy, czyli o 100 tys. więcej w porównaniu z poprzednią deklaracją.