Jak informuje tvn24.pl, ciało 34-letniego Brandona Lee Buschmana odnaleziono 26 czerwca w zamrażarce w piwnicy budynku przy ulicy 4th Avenue North w mieście Biwabik w stanie Minnesota. Budynek, w którym go znaleziono, pozostawał niezamieszkały od lutego. Według śledczych mężczyzna ukrywał się w nim, wiedząc o tym, że jest poszukiwany. Gdy zdał sobie sprawę, że funkcjonariusze są w pobliżu jego miejsca pobytu, postanowił schować się przed nimi w zamrażarce. Świadkowie przekazali wcześniej funkcjonariuszom, że widzieli, jak jakiś mężczyzna biegnie po schodach z piętra w dół do piwnicy, gdzie znajdowało się urządzenie.
Zobacz także: Zostawili 1,5-roczną córeczkę w nagrzanym aucie po świętowaniu niepodległości. Zapomniane dziecko nie żyje!
W oświadczeniu policji wskazano, że w budynku nie było prądu i gdy odnaleziono ciało mężczyzny, zamrażarka nie była włączona. Była to duża zamrażarka skrzyniowa starego typu, której nie da się otworzyć od środka. Podkreślono ponadto, że na ciele 34-latka nie znaleziono żadnych obrażeń, a wstępne ustalenia wskazują, że wszedł do zamrażarki z własnej woli. Za kilka tygodni mają być znane pełne wyniki sekcji zwłok i badań toksykologicznych.
Sprawdź również: Nie posłuchał ratowników i zginął, zjeżdżając z basenowej zjeżdżalni. Wstrząsające wideo!