Jak opisują lokalne media, 40-letni Polak najprawdopodobniej wybrał się do swoich znajomych na sylwestra. Tam grał w karty i w tym samym czasie doszło do kłótni. Dalszy rozwój sytuacji jest wciąż przedmiotem śledztwa, które ma na celu wyjaśnienie dokładnych okoliczności. Wiadomo, że Polak trafił do szpitala z ranami kłutymi klatki piersiowej około godziny 23, 31 grudnia. Dzień później, 1 stycznia około godziny 9.30 zmarł.
Do tej pory, policja nie zatrzymała żadnej osoby w tej sprawie. 40-letni Marek Świder mieszkał w Irlandii od 9 lat. Jego rodzina w Polsce została powiadomiona o śmierci.