Mieszkająca w australijskim Perth 43-letnia Melanie Hawkes pracuje jako montażystka. Z uwagi na swą niepełnosprawność kobieta nie myślała nigdy specjalnie o rozpoczęciu jakiejkolwiek aktywności seksualnej. Ponadto miała ona przeświadczenie, że nie znajdzie odpowiedniego mężczyzny, któremu zaufa na tyle, by mu się oddać. Sytuacja uległa jednak zmianie w styczniu tego roku. To wtedy opiekującą się nią Tracey zrobiła jej masaż, w trakcie którego 43-latka po raz pierwszy poczuła przyjemność niemedycznego dotyku. Stwierdziła wówczas, że nadszedł już czas na zaspokojenie swoich seksualnych potrzeb.
43-letnia inwalidka straciła cnotę. W jaki sposób?
Zapytana o radę opiekunka doradziła jej, by przejrzała o fertę internetowej agencji towarzyskiej. W rozmowie z BBC Hawkes wspominała, że wpadł jej tam w oko niejaki Chayse. Po zadaniu mu "miliona pytań" zdecydowała się z nim spotkać. - Miałam świadomość, że brakuje mi wiedzy seksualnej i czułam się całkowicie przytłoczony ekspertem, który stał przede mną - opowiadała. - Po raz pierwszy byłam naga przed mężczyzną poza szpitalem - mówiła.
Chayse pomógł jej opanować nerwy i rozładować napięcie. 43-latka zrozumiała, że chociaż ona nie była ekspertką w sferze seksualnej, mężczyzna nie miał zbyt wielkiego pojęcia o niepełnosprawności. - Skończyło się na tym, że śmialiśmy się ze swojej ignorancji i naiwności. - Dwie godziny później byliśmy najlepszymi kumplami - dodała.
Ich pierwsze spotkanie trwało dwie godziny, gdzie usługa ta nie jest tania - Chayse bierze 400 dolarów australijskich za godzinę. Pomimo wysokiej ceny, Hawkes wkrótce zarezerwowała drugą sesję. 43-latka podkreśliła, że ważne dla niej było posiadanie pełnej kontroli nad tym, jak przebiega stosunek. - Wiedziałem, że jeśli Chayse zrobi coś, co mi się nie spodoba, przestanie - wyznała. Kobieta nadal regularnie widuje się z mężczyzną, mówiąc, że ich spotkania wzmocniły jej pewność siebie. - Trudno się w nim nie zakochać. Muszę pamiętać o tym, że (w jego przypadku – red.) jest to zawodowa relacja - wyznała. Dodała przy tym, że jest już otwarta na normalną relację. Założyła aplikację randkową i liczy, że spotka mężczyznę, któremu za seksualne spełnienie nie będzie musiała płacić.