W ośrodku narciarskim w miejscowości Flaine we francuskich Alpach doszło do koszmarnego wypadku. Jak informuje Mirror.co.uk, w sobotę (15.01.2022) 5-letnia dziewczynka pobierała lekcje jazdy na stoku.
5-latka przebywała na stoku oznaczonym jako łatwy. Razem z nią w lekcji uczestniczyła też czwórka innych dzieci. To miał być wspaniały dzień, ale nauka jazdy na nartach przerodziła się w tragedię – w dziewczynkę wjechał rozpędzony narciarz.
Polecamy: Ceny za pogrzeb mogą osiągnąć ogromne kwoty! Będzie drożej. Koszty wbijają w fotel
Narciarz wjechał w dziecko. Śledztwo w sprawie zabójstwa
Wszczęto śledztwo w sprawie zabójstwa z powodu naruszenia obowiązku bezpieczeństwa i ostrożności. 40-latek, który wjechał w dziewczynkę, trafił do aresztu. Tuż po wypadku miał być w stanie szoku, jednak udzielił pierwszej pomocy na poboczu. Na miejscu był obecny również lekarz, niestety – próby reanimacji nie przyniosły skutku. Podczas transportu helikopterem do szpitala, 5-latka zmarła. W poniedziałek odbędzie się sekcja zwłok.
Zobacz też: Płetwonurkowie znaleźli ciało w Jeziorze Szeląg Wielki! To poszukiwany od tygodnia Michał?