Tę bulwersującą sprawę opisuje The Courier Mail. Do jednego ze szpitali w Gold Coast trafiła zaledwie kilkumiesięczna dziewczynka po ataku serca! Jak się okazało, dziecko znalazła policja. Ku przerażeniu funkcjonariuszy miało ono poważne problemy z oddychaniem, było nieprzytomne, a na ciele miało liczne siniaki. Niestety, badania potwierdziły, że maleństwo doznało bardzo poważnych obrażeń wewnętrznych. Mimo, że stan dziecka był krytyczny, lekarzom udało się uratować jej życie. Walka o nie trwała prawie dwa miesiące!
W sprawie od razu wszczęte zostało dochodzenie. Niestety, policja podejrzewa, że sprawcą obrażeń dziewczynki miała być jej matka. 23-letnia kobieta miała jako jedyna zajmować się nią w dniu, w którym trafiła do szpitala. Ma ona stanąć przed sądem już w czerwcu. Do tego czasu ma przebywać w areszcie.