500 dol. kary za... śmiech

2013-03-07 3:00

W tej historii nie ma nic do śmiechu... Robert Schiavelli (42 l.) z Rockville Centre na Long Island został ukarany mandatem z tytułu zakłócania porządku za to, że... we własnym domu zbyt głośno się śmiał - donosi "New York Post".

- Nie zdawałem sobie sprawy, że popełniam przestępstwo - mówi mężczyzna, który otrzymał od policji dwa mandaty na 250 dolarów każdy z zamianą na piętnaście dni więzienia.

Policja zjawiła się w domu Schiavelliego, który jest schorowanym mężczyzną i cierpi na problemy neurologiczne, po tym jak ze skargą na posterunek zadzwonił jego sąsiad. Twierdził on, że Schiavelli tak głośno się śmieje, że on słyszy go w swoim domu po drugiej stronie ulicy.

- Mój klient jest zagrożony karą 30 dni więzienia lub 500 dol. kary tylko za to, że się śmiał. To jakiś absurd - mówi adwokat Schiavelliego, który będzie się starał o unieważnienie kary.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają