Czy można mieć 56 lat i doskonale wyglądać w mocno wyciętym, różowym bikini? Można! Jak dowodzi Elizabeth Hurley, wcale nie trzeba spędzać godzin na morderczych treningach w siłowni. Przynajmniej ona nie musi. Jak donosi "Women's Health" brytyjska aktorka wyznała, że zamiast ćwiczyć, woli pomęczyć się w czasie prac w ogrodzie lub sprzątając dom. Przycinanie żywopłotu, pielenie grządek, mycie lustra, szorowanie podłogi - to wszystko jest dla gwiazdy o wiele bardziej atrakcyjne, niż wyciskanie siódmych potów na sali treningowej. Jej sposób chyba działa, bo to, jak wygląda w seksownym stroju kąpielowym, w jakim sfotografowała się niedawno, robi ogromne wrażenie. Hurley, pozująca nad basenem w towarzystwie dmuchanego flaminga, prezentuje swoje doskonałe kształty i mięśnie brzucha, o jakich niejedna 20-latka może pomarzyć. Fani są zachwyceni. "56 lat? Chyba raczej 26" - napisał pod fotografią jeden z jej obserwatorów. "Prawdziwa bogini" - skomentował ktoś inny. Jeden z fanów nawet zaproponował jej małżeństwo: "Zostaniesz moją żoną?" - zapytał.
CZYTAJ TAKŻE: Ma wyjątkowy sposób, by motywować innych do ćwiczeń. Fitness uprawia niemal NAGO!
Elizabeth Hurley możecie pamiętać z takich produkcji, jak między innymi "Austin Powers: Agent specjalnej troski", "Zakręcony" oraz "Mój przyjaciel Marsjanin". W latach 90. wraz z Hugh Grantem tworzyła jedną z najbardziej stylowych par branży filmowej. Ma 20-letniego syna.