Zaginione dziecko odnalezione po 70 latach! 6-latek porwany z parku odnaleziony na drugim końcu USA już jako emeryt
Zaginięcia dzieci są szczególnie intrygujące i przerażające. Co stało się z Madeleine McCann, a w Polsce choćby z Basią Majchrzak czy Mateuszem Żukowskim? Rodzice zaginionych dzieci mimo upływu lat często liczą na to, że syn czy córka żyją i wrócą do domu. Ta historia ze Stanów Zjednoczonych udowadnia, że nigdy nie należy tracić nadziei na szczęśliwe zakończenie historii zaginionych osób! Chłopiec porwany z parku przez tajemniczą kobietę w 1951 roku został odnaleziony żywy dzięki nowoczesnej technice badań DNA. Luis Armando Albino (79 l.) jako sześcioletni chłopiec bawił się w parku w Oakland z bratem. Ale do domu wróciło tylko starsze z dzieci. Luis zniknął. Jego brat zeznawał konsekwentnie, że w parku podeszła do nich jakaś kobieta i skusiła 6-latka cukierkami. Odeszli razem w niewiadomym kierunku. W latach 50. porwanie dziecka było oczywiście o wiele prostsze, niż teraz, gdy wszechobecny jest monitoring. Kobiety nie udało się nigdy namierzyć. Rodzina szukała dziecka wszędzie, nurkowie przeczesywali dno oceanu w pobliskiej zatoce. Bez rezultatu. Ale nadzieja na odnalezienie Luisa nigdy nie zniknęła. Mijały lata. Prawda zaczęła wychodzić na jaw w 2020 roku.
Siostrzenica zaginionego wykonała test DNA i wpadła na trop nieznanego krewnego na wschodnim wybrzeżu
Siostrzenica Luisa, 63-letnia Alida Alequin, wykonała wtedy test DNA oferowany w internecie. Pozwalał on na ustalenie pokrewieństwa z osobami w innych miejscowościach i ewentualne odnalezienie swoich nieznanych krewnych. Jak mówi kobieta cytowana przez New York Post, zrobiła test z ciekawości, dla zabawy. Ale rezultaty przeszły jej najśmielsze oczekiwania. Okazało się, że na wschodnim wybrzeżu USA mieszkają osoby mające 22-procentową zgodność genetyczną z Alidą Aleqin. Kobieta zaczęła własne śledztwo. Przeglądała stare mikrofilmy z artykułami z gazet. Potem powiadomiła policję, podejrzewając, że cała sytuacja może mieć związek z zaginięciem przed laty jej wujka. Wtedy udało się dotrzeć do niego! Luis był już panem po siedemdziesiątce, emerytowanym strażakiem, weteranem wojny w Wietnamie. Wychowała go rodzina na wschodnim wybrzeżu. Nie wiadomo nic więcej na ten temat, przybrani rodzice mężczyzny i tajemnicza kobieta z parku niemal na pewno już nie żyją. Luis spotkał się z rodziną w Kalifornii, a starszego brata zdążył pożegnać tuż przed jego śmiercią w sierpniu tego roku. Trwa otwarte na nowo dochodzenie w sprawie porwania i odnalezienia Amerykanina.