Spalony 6-latek

i

Autor: SHUTTERSTOCK Spalony 6-latek - ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

8-latek podpalił 6-letniego kolegę. "Mamusiu, ja się palę!" Chłopiec był nękany od miesięcy

2022-04-29 11:23

Po tym, co zrobił mu mały oprawca, 6-letni Dominick prawdopodobnie zostanie z bliznami na całe życie. O wiele gorzej jednak będzie z jego psychiką. "Oblał benzyną piłkę tenisową, podpalił ją i po prostu rzucił ją prosto w twarz mojego brata, a potem uciekł i patrzył jak płonie" - relacjonuje dramatyczne wydarzenia siostra ofiary.

Do tragedii doszło w Connecticut. 6-letni Dominick Krankall bawił się ze swoimi sąsiadami, gdy nagle zawołał go 8-letni kolega. "Gdy tylko Dominick zszedł po schodach, tamten zwabił go za róg. Po kilku sekundach mój braciszek wrócił krzycząc: Mamusiu, podpalili mnie!" – opowiada siostra chłopca, Kayla Deegan, cytowana przez "Mirror". Zgodnie z przekazami świadków, 8-latek miał wziąć piłkę tenisową, oblać ją benzyną, podpalić i rzucić nią w twarz ofiary. 6-latek błyskawicznie trafił do szpitala. Na twarzy i na nogach ma oparzenia drugiego i trzeciego stopnia. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, jednak blizny prawdopodobnie zostaną mu na całe życie. Trudno też przewidzieć, jaki wpływ incydent będzie miał na jego psychikę. Sprawę bada policja, okazuje się jednak, że to nie pierwszy przypadek, gdy 8-latek znęcał się nad młodszym kolegą.

CZYTAJ TAKŻE: Legendarni muzycy molestowali syna? "Wmawiali mi, że jestem diabłem, kazali się rozbierać"

Oblał partnerkę spirytusem i podpalił

"Dwa miesiące temu wepchnął Dominicka na ścianę i go przewrócił. I to na oczach swojej mamy, która w ogóle nie zareagowała i nie chciała przyznać, że to on" - opowiada siostra 6-latka. Wtedy maluch także trafił do szpitala. "Wszyscy powinni poznać tę historię. Musiało dojść do tragedii, żeby ktoś coś z tym wreszcie zrobił" - dodaje. Rodzina 8-latka odmówiła komentarza.

CZYTAJ TAKŻE: Słynna modelka plus size pokazuje się niemal nago po urodzeniu bliźniąt. "Witaj, nowy brzuszku!"

Sonda
Czy boisz się o swoje dziecko?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają